Produkty, których nie kupuję #2
To druga część cyklu, w którym przedstawiam produkty spożywcze, które kiedyś kupowałam, ale już od dobrych kilku lat usunęłam je z listy zakupów raz na zawsze! Dlaczego?
To druga część cyklu, w którym przedstawiam produkty spożywcze, które kiedyś kupowałam, ale już od dobrych kilku lat usunęłam je z listy zakupów raz na zawsze! Dlaczego?
To pierwsza część cyklu, w którym przedstawiam produkty spożywcze, które kiedyś kupowałam, ale już od dobrych kilku lat usunęłam je z listy zakupów raz na zawsze! Dlaczego?
Wabienie klientów tanimi ekspresami, następnie zarabianie na drogich kapsułkach z kawą i przywiązywanie klientów do określonej marki na najbliższe kilka lat – jest chwytem dość oczywistym, a jednocześnie świetnym interesem (oczywiście z perspektywy producentów). To zjawisko intrygowało mnie od dłuższego czasu, aż w końcu postanowiłam policzyć. Wyliczenia potwierdziły moje przypuszczenia! Kawa w kapsułkach może być droższa aż o ponad 1300 zł. Zobaczcie sami…
Szukam dobrych produktów. Dobrych, to znaczy funkcjonalnych, solidnych, estetycznych, ciekawych, przyjaznych środowisku, bezpiecznych, zdrowych, a jeśli są do jedzenia to również smacznych. Testuję towary i usługi. Zwracam uwagę na rzetelne i uczciwe opisywanie produktu przez producenta, sprzedawcę lub usługodawcę. Doceniam równowagę pomiędzy wysoką jakością, a przyzwoitą ceną.