Wabienie klientów tanimi ekspresami, następnie zarabianie na drogich kapsułkach z kawą i przywiązywanie klientów do określonej marki na najbliższe kilka lat – jest chwytem dość oczywistym, a jednocześnie świetnym interesem (oczywiście z perspektywy producentów). To zjawisko intrygowało mnie od dłuższego czasu, aż w końcu postanowiłam policzyć. Wyliczenia potwierdziły moje przypuszczenia! Kawa w kapsułkach może być droższa aż o ponad 1300 zł. Zobaczcie sami…
Pijąc kawę z kapsułek, już w ciągu pierwszego roku, zapłacimy za kawę 1300 zł więcej. A to jest już kwota, która umożliwia zakup automatycznego ekspresu ciśnieniowego. Takiego, który nie uwiąże nas do jednego tylko producenta kawy.
Patrząc na te wyliczenia, spodziewam się, że ekspresy kapsułkowe w przyszłości będą jeszcze tańsze, a same kapsułki – jeszcze droższe. Ba, może nawet dojdzie do tego, że producenci będą rozdawali ekspresy kapsułkowe za darmo, po to tylko, by móc jak najwięcej zarabiać na kawie do nich.
Czas na kawę. :)
Fot. Konsumentalista.pl